wyprawa opatrzona wspomnieniami
Sobota, 9 czerwca 2012 | dodano:11.06.2012
Około godziny 12, mój stary znajomy benasek zjawił się w pobliżu miejsca,w którym kiedyś sam zamieszkiwał. Bardzo byłem ucieszony na wieść o odwiedzinach - szczególnie, kiedy usłyszałem, że wybierzemy się na wspólną, długo oczekiwaną rowerową wycieczkę. Gdzieś w okolicach Wróblewa benasek rozpoczął taniec z aparatem.


Celem naszej wycieczki był stary młyn w lesie, w okolicy Wróblewa. Nie spodziewałem się, szczerze mówiąc tego, co ujrzały moje oczy.







Piękna natura!



Na miejscu powitano nas przepysznym owocowym ciastem. Właściciele opowiedzieli nam jak się żyje w tej okolicy. Miejsce jest tak niesamowicie klimatyczne, że dziekuję Istocie Wyższej, że mnie tu posłała. Zieleń bije po oczach, młyn zmusza do myślenia o przeszłości. Coś pięknego... Na kolejnych zdjęciach elementy wyposażenia młyna, m.in. gaśnica z lat 60., zabytkowa apteczka, a także coś, bez czego rowerzyści się nie obejdą. KOŁA! :)







Pamiątkowa fotka :)

W czasie dojazdu natknęliśmy się na odbywający się w okolicy wyścig kolarski. Tego dnia była czasówka :)






Genialny był benasek zestresowany obecnością jednostek policji. Dużo stresu, ale obyło się ze śmiechem i bardzo przyjaźnie.
W drodze powrotnej piękne leśne drogi :)

W Ostrorogu znane nam widoki, a także pamiątka po obchodach 600-lecia lokacji miasta:


benasek gwarantem dobrej zabawy i wielu wrażeń jest! Bardzo dziękuję za te odwiedziny, bardzo interesujące rozmowy, uczulenie mnie na śpiew ptaków (wiem już, że w Polsce jest najwięcej zięb), za zabranie mnie do tego fantastycznego, klimatycznego miejsca! Dziękuję miłym właścicielom za gościnę! Do następnego!

św. Jan Nepomucen© WojtasRoweras

św. Jan Nepomucen© WojtasRoweras
Celem naszej wycieczki był stary młyn w lesie, w okolicy Wróblewa. Nie spodziewałem się, szczerze mówiąc tego, co ujrzały moje oczy.

młyn we Wróblewie i staw przed nim© WojtasRoweras

staw w okolicy młyna© WojtasRoweras

staw przy młynie© WojtasRoweras

młyn Wróblewo© WojtasRoweras

młyn Wróblewo© WojtasRoweras

młyn Wróblewo© WojtasRoweras

rzeka przy młynie© WojtasRoweras
Piękna natura!

grzybienie białe© WojtasRoweras

samiec jaszczurki zwinki© WojtasRoweras

tabliczka przy młynie© WojtasRoweras
Na miejscu powitano nas przepysznym owocowym ciastem. Właściciele opowiedzieli nam jak się żyje w tej okolicy. Miejsce jest tak niesamowicie klimatyczne, że dziekuję Istocie Wyższej, że mnie tu posłała. Zieleń bije po oczach, młyn zmusza do myślenia o przeszłości. Coś pięknego... Na kolejnych zdjęciach elementy wyposażenia młyna, m.in. gaśnica z lat 60., zabytkowa apteczka, a także coś, bez czego rowerzyści się nie obejdą. KOŁA! :)

tabliczka informacyjna w młynie© WojtasRoweras

gaśnica z lat 60© WojtasRoweras

apteczka w młynie© WojtasRoweras

mechanizmy młyna© WojtasRoweras

mini szufla do ziarna :)© WojtasRoweras

młyn Wróblewo© WojtasRoweras

rowerowy akcent© WojtasRoweras
Pamiątkowa fotka :)

na tle młyna© WojtasRoweras
W czasie dojazdu natknęliśmy się na odbywający się w okolicy wyścig kolarski. Tego dnia była czasówka :)

obstawa wyścigu© WojtasRoweras

obstawa wyścigu© WojtasRoweras

czasówka w okolicy Wróblewa© WojtasRoweras

czasówka w okolicy Wróblewa© WojtasRoweras

czasówka w okolicy Wróblewa© WojtasRoweras

pani na rowerze© WojtasRoweras
Genialny był benasek zestresowany obecnością jednostek policji. Dużo stresu, ale obyło się ze śmiechem i bardzo przyjaźnie.
W drodze powrotnej piękne leśne drogi :)

leśna droga, po której krążyliśmy© WojtasRoweras
W Ostrorogu znane nam widoki, a także pamiątka po obchodach 600-lecia lokacji miasta:

wieża kościelna w Ostrorogu© WojtasRoweras

pamiątka na 600lecie© WojtasRoweras
benasek gwarantem dobrej zabawy i wielu wrażeń jest! Bardzo dziękuję za te odwiedziny, bardzo interesujące rozmowy, uczulenie mnie na śpiew ptaków (wiem już, że w Polsce jest najwięcej zięb), za zabranie mnie do tego fantastycznego, klimatycznego miejsca! Dziękuję miłym właścicielom za gościnę! Do następnego!
Dane wycieczki:
Km: | 38.00 | Km teren: | 10.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Oj tam,oj tam, nie przesadzajcie, Świetna fotorelacja na obydwu Waszych blogach :)
Pozdrawiam :) rowerzystka - 07:56 czwartek, 14 czerwca 2012 | linkuj
Pozdrawiam :) rowerzystka - 07:56 czwartek, 14 czerwca 2012 | linkuj
Ech... Myślę, że moje znaczenie było na tej wyprawie zdecydowanie mniejsze... Nawet bym powiedział, że ze zdjęciami mogłem sie lepiej popisać, ale część sprzętu jak wiesz zostawiłem u siebie... Następnym razem będzie lepiej!
benasek - 20:56 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj