O, Otorowo..!
Wtorek, 21 czerwca 2011 | dodano:21.06.2011
Gdzieś w okolicy godziny 20 wpadłem, jak zwykle, na genialny pomysł.
- Mateusz, po kolacji pojedziemy na godzinną przejażdżkę, co?
- Hm.. no możemy.
Tak więc, posileni pysznymi kanapkami wskoczyliśmy na rowery.
Mimo rozlicznych kłopotów z moim licznikiem (wartym z kabelkami jakieś 15 złotych) podróż przebiegała w miarę sprawnie.
Krótki wypad obfitował w rozliczne spotkania z pięknymi zwierzakami, na początek pan Bociek w locie :)
Interesująco wyglądało też słońce, które dziś odbywało najdłuższą podróż po niebie w całym roku kalendarzowym.
Następnie wykarczowany kawałek lasu, któremu ktoś groził pożarem
Budka leśniczego, coś dla Mateusza, koniecznie musieliśmy ją zdobyć :)
Nasz plan był prosty, jechać leśną drogą, która wygląda na najbardziej uczęszczaną. Ciągle myśleliśmy, gdzie tak naprawdę ona wiedzie:
Nagle:
"O, Otorowo!" - plan był trochę inny, ale i tym nie pogardzimy. Słoneczko zdecydowało się, że już powoli zachodzi i tak robi to właśnie w Otorowie.
a tu ktoś pomyślał, zacisznie, ustronnie, nic dodać nic ująć:
Troszkę natury i ostatnie zdjęcie słoneczka, do następnego razu! :)
Przepraszam za jakość zdjęć. Nie miałem aparatu, jedynie telefon.
Obiecuję poprawę! Pozdrawiam! :)
- Mateusz, po kolacji pojedziemy na godzinną przejażdżkę, co?
- Hm.. no możemy.
Tak więc, posileni pysznymi kanapkami wskoczyliśmy na rowery.
Mimo rozlicznych kłopotów z moim licznikiem (wartym z kabelkami jakieś 15 złotych) podróż przebiegała w miarę sprawnie.
Krótki wypad obfitował w rozliczne spotkania z pięknymi zwierzakami, na początek pan Bociek w locie :)
bocian startuje© WojtasRoweras
bocian leci© WojtasRoweras
Interesująco wyglądało też słońce, które dziś odbywało najdłuższą podróż po niebie w całym roku kalendarzowym.
słońce na starcie trasy© WojtasRoweras
Następnie wykarczowany kawałek lasu, któremu ktoś groził pożarem
Ktoś tu komuś grozi© WojtasRoweras
Budka leśniczego, coś dla Mateusza, koniecznie musieliśmy ją zdobyć :)
Nasz plan był prosty, jechać leśną drogą, która wygląda na najbardziej uczęszczaną. Ciągle myśleliśmy, gdzie tak naprawdę ona wiedzie:
Droga gdzieś na trasie Wielonek - Otorowo© WojtasRoweras
Nagle:
"O, Otorowo!" - plan był trochę inny, ale i tym nie pogardzimy. Słoneczko zdecydowało się, że już powoli zachodzi i tak robi to właśnie w Otorowie.
Powolny zachód słońca w Otorowie© WojtasRoweras
a tu ktoś pomyślał, zacisznie, ustronnie, nic dodać nic ująć:
Toi Toi przy drodze stoi :)© WojtasRoweras
Troszkę natury i ostatnie zdjęcie słoneczka, do następnego razu! :)
Chabry z bliska© WojtasRoweras
Przepraszam za jakość zdjęć. Nie miałem aparatu, jedynie telefon.
Obiecuję poprawę! Pozdrawiam! :)
Dane wycieczki:
Km: | 19.30 | Km teren: | 12.80 | Czas: | 01:22 | km/h: | 14.12 |
Pr. maks.: | 44.20 | Temperatura: | 21.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Trzeba teraz nauczyć zwierzęta, by nie robiły po całej okolicy tylko grzecznie stały w kolejce do tego toi toi-a
Ewolucja na naszych oczach! benasek - 12:31 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj
Komentuj
Ewolucja na naszych oczach! benasek - 12:31 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj