Do Szamotuł z drugiej strony ;)
Sobota, 5 czerwca 2010 | dodano:05.06.2010
Pierwsza wycieczka rowerowa zarejstrowana w "czarnej skrzynce" roweru mojego dziadka :) Oboje z Justinem mieliśmy rowery nietestowane. Uzbroiliśmy się zatem w pompki, krzyknęliśmy "Alleluja!" i pomknęliśmy z wiatrem. Dojazd do celu w 25-cio stopniowym upale okazał się zbawieniem. Po wypiciu 0.5l butelki Sprite`a oboje stwierdziliśmy, że instruowani przez moją koleżankę, spróbujemy znaleźć mojego kolegę. Pobłądziliśmy troszkę. Zamiast z kolegą spotkaliśmy się z Martą, a później strasznie zmęczni doczłapaliśmy się do domu.
Dane wycieczki:
Km: | 27.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:57 | km/h: | 14.31 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 24.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
oo jak miło, czytam czytam- a tu o mnie ;))
hmm...
Pozdro wojtasroweras ;D
i ekipa ;* Marta ;D - 08:50 niedziela, 6 czerwca 2010 | linkuj
Komentuj
hmm...
Pozdro wojtasroweras ;D
i ekipa ;* Marta ;D - 08:50 niedziela, 6 czerwca 2010 | linkuj